Zdaje się, że na temat detoxu powstało już kilka artykułów na naszym blogu. Dzisiaj jednak chciałabym napisać kilka słów na temat detoxu jednodniowego i jego zasadności.
Pomysł na artykuł zrodził się wprawdzie po przeczytaniu szeregu wywiadów z dietetykami, którzy jednoznacznie wypowiedzieli się na ten temat.
Mam nadzieję, że wśród wszystkich artykułów znajdziesz te właściwe, które zainspirują Cię do tego, aby zdrowo żyć.
Dzisiaj postaram się odpowiedzieć na pytanie czy diety oczyszczające oraz detox są nam właściwie potrzebne. Jakie korzyści daje nam detox jednodniowy i co wtedy wolno, a czego nie powinno się jeść.
Myślę, że jeśli interesujesz się dietetyką albo tematem detoxu powinno Cię to zaciekawić.
Detox? Co to takiego?
Wiele ludzi nie ma pojęcia o tym, co to właściwie jest detox organizmu, dlaczego się go robi, w jakim celu i jakie korzyści może on przynieść dla naszego organizmu. Jedna ze specjalistek ds. żywienia i dietetyki wyjaśnia, że detox organizmu to wszystkie działania mające na celu pozbywanie się toksyn, oczyszczenie naszego organizmu oraz regenerację komórek. Wydaje się to banalne w odbiorze, ale jak właściwie się za to zabrać, by efekt był właściwy? O tym później… W dzisiejszym św
iecie jest to bardzo popularny temat, wiele osób ściga się w nowych pomysłach na to, jak usunąć toksyny z naszego organizmu. Nie wszystkie jednak metody detoxu są w stanie zdziałać cuda w naszym organizmie. Musimy wiedzieć, że nasz organizm oczyszcza się sam, dzięki pracy płuc, wątroby, nerek. Jeśli na co dzień stworzymy mu odpowiednie ku temu warunki, będzie skutecznie eliminował wszelkie zanieczyszczenia.
Dlaczego detox jednodniowy? Czy jest nam potrzebny?
Jest tyle rodzajów detoxu… skąd wiedzieć, że zdecydowaliśmy się na ten właściwy i że akurat ten dla naszego organizmu będzie właściwy. Myślę, że nikt z nas nie powinien mieć najmniejszych złudzeń, że detox jednodniowy „naprawi” czy oczyści całkowicie nasz organizm. Nie ma takiej możliwości. Zauważ, że nasz organizm pracuje NON STOP. Wtedy kiedy jemy, kiedy śpimy, kiedy pracujemy… Detoxy jednodniowe najlepiej wdrożyć porą zimową. To okres kiedy
ruszamy się mniej, w naszym organizmie odkładają się zanieczyszczenia i szkodliwe substancje. To w tym okresie potrzebujemy najwięcej substancji odżywczych, by mieć więcej energii. Aby nasz organizm mógł je prawidłowo wchłonąć, oczyszczenie organizmu jest nam niezbędne.
Jak można przygotować się do detoxu jednodniowego?
Nie martw się. To nie jest skomplikowane. Ba! To jest banalnie proste. Jeśli myślisz o detoxie jednodniowym najlepiej abyś przed nim postarał się zmodyfikować swoją dietę i sposób żywienia na tyle, aby wyrzucić z niego wszystkie substancje ciężkostrawne, szkodliwe i nie sprzyjające naszemu org
anizmowi. To spowoduje, że detox nie będzie, aż tak dużym szokiem dla naszego organizmu i nie sprawimy, że nasz organizm dozna prawdziwego wstrząsu. Trzeba również odstawić kawę, alkohol, napoje energetyczne i gazowane oraz słodycze. Należy natomiast spożywać więcej warzyw, owoców oraz pić więcej wody. Warto również dobrze się wyspać. Najkorzystniej przeprowadzić to w dzień wolny od pracy, zrezygnować z intensywnego wysiłku fizycznego, a postawić bardziej na spacery na świeżym powietrzu.
Na jakich produktach skoncentrować się podczas detoxu?
„Wiele trucizn rozpuszczalnych w tłuszczach jest wydalanych z żółcią a nie z kałem, dlatego też warto zastosować środki działające żółciopędnie jak np. zioła – mięta pieprzowa, dziurawiec, ostropest, karczoch. Jednocześnie należy przerwać cykl krążenia jelitowo-wątrobowego, aby nie doprowadzić do ponownego wchłonięcia toksyn w jelicie. Pomogą nam tutaj środki działające łagodnie przeczyszczająco – aloes, korzeń rzewienia, senes. Pomocne okażą się również probiotyki” – mówi Karolina Pagacz, specjalista ds. Żywienia
Oprócz tego bardzo ważne jest spożywanie takich produktów, które zwiększają syntezę pewnych detoksyfikatorów takich jak glutation. Między innymi dlatego powinniśmy jeść dużo owoców i warzyw np. borówek, jagód, czerwonych porzeczek, buraków, kapusty, warzyw liściastych. Dobrym pomysłem jest również zrobienie soków i smothies z tychże warzyw i owoców. Musimy pamiętać, żeby danego dnia pić dużo wody. Trzecim rozwiązaniem jest zastosowanie jednodniowej głodówki, gdzie pijemy tylko wodę.
Czas trwania detoxu – ma znaczenie czy nie?
Przede wszystkim decydując się na detox musimy bardzo uważać. W pierwszej kolejności powinniśmy wziąć pod uwagę nasze choroby, leki jakie bierzemy i skonsultować najlepiej z lekarzem czy dietetykiem czy to nam nie zaszkodzi. Często ludzie decydują się na detox nie zdając sobie sprawy z konsekwencji jakie może on nieść za sobą dla naszego organizmu. Mądre podejście do detoxu i zmiana swojego stylu żywienia może jednak przynieść wiele korzyści i zdecydowaną poprawę naszego samopoczucia. Nagle może okazać się, że zniknie uczucie zmęczenia, apatia i wróci nam energia oraz siły do życia. Sami się wtedy przekonamy, że po prostu czujemy się świetnie i nie będziemy potrzebować jakichś szczególnych form wsparcia.
Podsumowanie
Odtruwanie organizmu jest jak przegląd dla samochodu. Powinniśmy robić je regularnie, by utrzymać się w jak najlepszym zdrowiu fizycznym i psychicznym. Problem tkwi w tym, że o samochody dbamy bardziej niż o samych siebie. Już wiele lat temu wybitny hinduski jogin, lekarz i humanista Swami Sivananda pytał ludzi Zachodu: „Dlaczego nie troszczcie z taką sama uwagą o pojazd jakim jest wasze ciało i kierowcę jakim jest wasz umysł?” Gdy w samochodzie zapala się czerwona lampka, pędzimy na stację, by dolać dobrej jakości benzyny. A gdy nasz organizm próbuje zakomunikować swoje potrzeby, zwykle go ignorujemy. Na zmęczenie aplikujemy sobie zamiast relaksu kawę, akumulatory ładujemy napojami gazowanymi, podkręcamy poziom energii cukrem. Łatwiej nam zostać godzinę dłużej w pracy niż znaleźć godzinę na jogę, łatwiej wydać pieniądze na leki niż na organiczne jedzenie, łatwiej siedzieć w poczekalni u lekarza niż na poduszce medytacyjnej. Takie zachowania zaburzają stan równowagi organizmu i narażają nas na obniżenie wydolności i odporności organizmu, a w efekcie do poważnych chorób.
Kim jestem?
Bloggerką, pasjonatką zdrowego stylu życia. Poliglotką. Kocham konie i podróże.
Założyłam bloga, aby dzielić się swoją pasją. Moje 7-letnie doświadczenie w zakresie medycyny naturalnej pomaga mi rozwijać projekt Adelia.
Kocham konie i jestem ich Trenerem, to moja druga pasja – w sumie odkąd pamiętam, zwierzęta były obecne w moim życiu.
