Od pradziejów człowiek szukał w naturze pomocy by zachować jak najdłużej młodość, witalność i dobrą kondycję.
Ludy Północy, od Alaski po Skandynawię, z uwagi na wyjątkowo surowy klimat i brak wszystkich niezbędnych składników odżywczych w pożywieniu, szczególnie troszczyły się o to, by całkowicie wykorzystywać zasoby, jakie dała im natura.
Ponieważ tamtejsze akweny wodne są bogate w gatunki ryb, wykorzystywano z nich nawet ości, które mielono na proszek, bogaty w mikro- i makroelementy, aminokwasy i witaminy.
Podobnie jak mielone skorupki jaj, ości rybie również nie były i wciąż nie są należycie doceniane. Przez wiele lat żaden producent nie wpadł na pomysł, by wykorzystać ości rybie w suplementach diety.
Colway miał to na uwadze już od 8 lat, kiedy to przy konsultacjach z rosyjskimi naukowcami, usłyszano o wspaniałych właściwościach tychże ości…
ColamiD – wizja stała się faktem
Już w sprzedaży dostępny jest nowy produkt Colway – ColamiD. To wyjątkowy suplement diety, którego głównym składnikiem są mikronizowane ości z ryb słodkowodnych.
Właściwie ości same w sobie stanowią doskonały suplement – skarbnicę substancji niezwykle potrzebnych człowiekowi do życia, w tym 19-tu aminokwasów budulcowych dla kolagenu tworzącego tkankę kostną.
Ale by z suplementu wycisnąć maksimum, do ColamiD dodano doskonale wchłanialną formę witaminy D3 (w formie cholecalciferolu), która ułatwia absorbcję składników z mikronizowanych ości, w tym cennych dla nas wapnia i fosforu.
Witamina D3 do pozyskiwana jest z lanoliny wełny owczej. Szacuje się, że jest ona nawet o 70% lepiej wchłanialna niż jej roślinne odpowiedniki (nie wspominam już o syntetycznych formach).
Wszystko wskazuje na to, że ColamiD odniesie nie mniejszy sukces niż legendarna już Colvita. Poczekamy, zobaczymy 🙂
Szerszy opis ColamiD znajdziesz tutaj:
http://www.kolagen.pl/p82,colamid-nowosc.html