Obniżanie ciśnienia krwi
Kolejną korzyścią, którą może potencjalnie przynosić astaksantyna jest obniżanie ciśnienia krwi. Jak dotąd, próby przeprowadzono tylko na zwierzętach, ale wyniki wyglądają obiecująco. Grupa japońskich badaczy przeprowadziła eksperymenty na szczurach o wysokim ciśnieniu krwi.
W pierwszym z nich, po 14 dniach uzupełniania ich diety astaksantyną, odnotowano znaczący spadek ciśnienia, podczas gdy u grupy o normalnym ciśnieniu krwi nie nastąpiły żadne zmiany.
Okazało się również, że u szczurów podatnych na zawał serca, po pięciu tygodniach podawania im astaksantyny, ryzyko zawału znacznie się zmniejszyło.
W konkluzji napisano: „Wyniki te wskazują, że astaksantyna może wywierać korzystne skutki w zakresie ochrony przed nadciśnieniem tętniczym i zawałem serca a także poprawy pamięci w przypadkach demencji wielozawałowej” (Hussein i inni, 2005a).
Axantę kupisz: www.kolagen.pl/p149,axanta
W Korei zbadano zdolność Astaksantyny do zapobiegania uszkodzeniom żołądka spowodowanym przez naproxen i alkohol etylowy. Dr J. H. Kim wraz z współpracownikami przeprowadził dwa badania. W pierwszym, szczurom podano niesteroidowy, przeciwzapalny środek, naproxen, który może powodować owrzodzenie żołądka, a następnie karmiono je astaksantyną, podawaną w trzech różnych dawkach. Każda z dawek okazała się wystarczająca, aby zapobiec niepożądanym działaniom naproxenu na wyściółkę żołądka.
Drugie z badań dotyczyło alkoholu etylowego, który, spożywany w nadmiarze, również powoduje zmiany owrzodzeniowe w żołądku. Podobnie jak pierwsze – i to badanie przeprowadzono na szczurach, a skutki podania astaksantyny były równie obiecujące. „Badanie histologiczne wykazało, że ostre zmiany w śluzówce żołądka spowodowane przez etanol (alkohol etylowy) niemal zanikły po zastosowaniu astaksantyny” (Kim i inni, 2005b).
Ostatnie z omawianych w tym rozdziale badań przeprowadzono w Japonii i jest ono o tyle niezwykłe, że w tym wypadku testowano trzy różne formy astaksantyny: naturalną astaksantynę, pochodzącą z mikroalg Haematococcus, astaksantynę ze zmutowanych drożdży Phaffia rhodiza oraz syntetyczną astaksantynę – wszystkie z nich łącząc z witaminą C i z beta karotenem. Badania prowadzono pod kątem ich zdolności zapobiegania wrzodom żołądka wywołanym przez stres. Szczury poddano dwu rodzajom stresu wywołującego te właśnie dolegliwości, a następnie podawano im trzy rodzaje astaksantyny oraz beta karoten. We wszystkich wypadkach, niezależnie od formy, astaksantyna zapobiegła w znaczący sposób tworzeniu się wrzodów, jednak „ wskaźniki występowania wrzodów były niższe u grupy szczurów, którym podawano astaksantynę pochodzącą z alg Haematococcus ,niż u innych grup”.
Połączenie astaksantyny z witaminą C „chroniło przed ewolucją wrzodów żołądka w porównaniu z grupami kontrolnymi … równoczesne uzupełnianie diety astaksantyną i witaminą C dostarcza wystarczającą dawkę przeciwutleniaczy, aby odsunąć niebezpieczeństwo uszkodzeń powodowanych przez stres” (Nishikawa i inni, 2005).
Ochrona przed rakiem i redukcja guzów
Należy zacząć od stwierdzenia, że nie ma dowodów na to, że astaksantyna może chronić przed rakiem i zmniejszać guzy nowotworowe u ludzi. Jest za to mnóstwo dowodów naukowych wskazujących na tego rodzaju dobroczynny wpływ na organizmy zwierząt. Na podstawie badań prowadzonych na gryzoniach nie możemy wskazywać, iż podobny efekt zostanie osiągnięty na ludzkim organizmie. Wydaje się to jednak logiczne, biorąc pod uwagę wyniki ponad 200 badań nad przypadkami remisji raka u ludzi przyjmujących beta karoten (Moorhead i inni, 2006; Zhang i inni, 1999; Holick i inni, 2002 i C. Rock, 2003). Jeśli beta karoten pomaga zapobiegać rakowi, a blisko z nim spokrewniona astaksantyna jest 11 – 50 razy silniejsza, należy sądzić, że będzie również skuteczniejsza. Wiemy, że wiele owoców i warzyw pomaga zapobiec powstawaniu nowotworów, a zatem naturalny suplement warzyw, jakim jest astaksantyna może mieć te same właściwości (M. Wargowich, 1997; J. Potter, 1997 i M. Eastwood, 1999), będąc zaś skoncentrowanym ekstraktem najzdrowszych roślin na kuli ziemskiej – alg, może nawet działać bardziej efektywnie. Działanie astaksantyny na szeroką, epidemiologiczną skalę jest trudne, ponieważ nikt nie zjada tyle łososia czy owoców morza, aby mieć we krwi nadający się do zmierzenia poziom astaksantyny. Interesujący jest jednak fakt, że u rdzennych mieszkańców wybrzeży żywiących się, m.in. łososiem, jak np. Eskimosi, odnotowuje się zadziwiająco niski poziom przypadków raka (Bates i inni, 1985).
Dotychczas prace nad przeciwrakowymi właściwościami astaksantyny ograniczały się do badań in vitro oraz eksperymentów ze zwierzętami. W jednym z nich, komórki guza pobrane od myszy umieszczono w roztworze z dodatkiem astaksantyny oraz w tym samym roztworze, ale bez astaksantyny. Już po dwóch dniach ilość komórek guza poddanych działaniu astaksantyny a także wskaźniki syntezy DNA uległy zmniejszeniu (Sun i inni, 1998).
W innym przypadku badaniom poddano komórki guza piersi pobrane od myszy. I tym razem Astaksantyna ograniczyła mnożenie się komórek guza aż o 40% (Kim i inni, 2001).
W teście, w którym skuteczność astaksantyny porównano ze skutecznością ośmiu innych karotenoidów w redukcji komórek guza w laboratoryjnej kulturze, astaksantyna prześcignęła wszystkie pozostałe karotenoidy (Kozuki, 2000).
Badania in vitro przeprowadzono również na ludzkich komórkach raka okrężnicy (Onogi i inni, 1998) i raka prostaty (Levy i inni, 2002). W obu przypadkach astaksantyna znacznie zmniejszyła ich żywotność. Astaksantyna, wraz z kilkoma innymi karotenoidami okazała się skuteczna również jako czynnik antyrakowy w serii studiów przeprowadzonych w Gifu University School of Medicine w Japonii (Mori i inni, 1997). W jednym z nich astaksantyna znacząco zmniejszyła ilość przypadków i zdolność rozmnażania się komórek raka pęcherza, którego wcześniej, chemicznie, wywołano u myszy.
Co sprawia, że astaksantyna zapobiega wystąpieniu raka i powoduje remisję guzów? Powodem może być każdy lub wszystkie z poniższych mechanizmów (Rousseau i inni, 1992):
1. jej silne biologicznie działanie antyoksydacyjne
2. jej zdolność do wzmacniania systemu odpornościowego
3. jej działanie jako regulatora ekspresji genów
Istnieje kilka dodatkowych mechanizmów wzmagających przeciwrakowe właściwości astaksantyny, jednak omówienie ich wymagałoby użycia specjalistycznych terminów, zrozumiałych tylko dla naukowców.
Axantę kupisz: www.kolagen.pl/p149,axanta
Pomoc dla diabetyków
Nie przeprowadzono dotychczas badań na ludziach w tej dziedzinie, ale wydaje się oczywiste, że, jeśli „ciche”, bezobjawowe stany zapalne mogą powodować cukrzycę, to astaksantyna, jako silny środek przeciwzapalny, może również pomagać ludziom chorym na cukrzycę. Teza ta czeka jeszcze na udowodnienie, a na razie istnieje kilka interesujących prac dotyczących gryzoni. Studia, które wymagają szczególnych analiz, były przeprowadzone w Kyoto w Japonii, na Uniwersytecie Medycznym i w Instytucie Medycyny Naturalnej. W pierwszym badano myszy chore na cukrzycę i otyłe, powszechnie uznany odpowiednik ludzi chorych na cukrzycę typu 2 (insulinoniezależną). Dowiedziono, że astaksantyna znacząco obniżyła poziom glukozy we krwi zwierząt, a także zachowały one zdolność produkowania insuliny, co podsumowano tak: „Rezultaty te wskazują, że astaksantyna może wywierać efekt dobroczynny dla diabetyków, łącznie z zachowaniem funkcji komórek beta” (Uchiyama i inni, 2002).
Cukrzyca upośledza działalność wielu organów, zwłaszcza pracę nerek, powodując stan zwany „nefropatią”. W następnym eksperymencie użyto tych samych otyłych, cierpiących na cukrzycę myszy dla zbadania wpływu astaksantyny na funkcje nerek u diabetyków. Efekt: „Po 12 tygodniach podawania astaksantyny badana grupa wykazywała niższy poziom glukozy w porównaniu z grupą kontrolną, której astaksantyny nie podano… leczenie astaksantyną polepszyło stan nerek dotkniętych nefropatią gryzoni, cierpiących na cukrzycę typu 2. Wyniki sugerują, że przeciwutleniające działanie astaksantyny zredukowało stres oksydacyjny i zapobiegło zniszczeniu komórek nerkowych. Konkludując, podawanie astaksantyny może stanowić nowe podejście do problemu zapobiegania nefropatii cukrzycowej” (Naito i inni, 2004).
Przytaczany już w eksperyment ze szczurami, u których podawanie astaksantyny obniżyło ciśnienie krwi, wykazał również redukcję poziomu glukozy we krwi. Odnotowano także, iż astaksantyna zmniejszyła rozmiar komórek tłuszczowych (Hussein i inni, 2006).
I na koniec, badania nad cukrzycowymi myszami wykazały, że poziom ekspresji genów pochodzących z nerek został znacząco obniżony przez astaksantynę. Badanie to może prowadzić do „lepszego zrozumienia genów i mechanizmów wpływu astaksantyny na leczenie cukrzycy” (Naito i inni, 2006).
Chcesz mieć dziecko? Dawaj mężowi astaksntynę!
Jedną z najbardziej zadziwiających cech astaksantyny jest jej zdolność do ułatwiania poczęcia. W latach 90-tych, szwedzka firma o nazwie AstaCarotene sponsorowała badania nad poprawieniem płodności świń i koni przy użyciu naturalnej astaksantyny. Samce tych zwierząt otrzymywały astaksantynę, skutkiem czego były liczniejsze ciąże i większa ilość zdrowego potomstwa u samic w porównaniu ze zwierzętami, które nie otrzymywały astaksantyny w pożywieniu. Wywnioskowano stąd, że astaksantyna w jakiś sposób uczyniła nasienie samców „silniejszym” (Lignell i Inboor, 2000).
Podobne efekty odkryli także hodowcy ryb i krewetek. Następnym krokiem było przetestowanie naturalnej astaksantyny (w postaci zwanej AstaCarox®, pochodzącej z wymienionej już firmy AstaCarotene) na ludzkich parach, które bez powodzenia próbowały zostać rodzicami. Obiektem badania było 20 par, które, mimo starań, nie uzyskały potomka, przez co najmniej 12 miesięcy. U każdej z nich, nasienie mężczyzny było zdiagnozowane jako ubogie w plemniki. Po trzech miesiącach codziennej suplementacji naturalną astaksantyną u pięciu na dziesięć par pojawiła się ciąża. Po zbadaniu natlenienia nasienia okazało się, że poziom reaktywnych odmian tlenu u mężczyzn w badanej grupie znacznie się obniżył. Poprawiła się również ruchliwość, prędkość i morfologia plemników (Comhaire i Mahmoud, 2003 oraz Comhaire i inni, 2005).
W nieco wcześniejszych badaniach również dowiedziono, że uzupełnienie diety naturalną astaksantyną poprawiło jakość plemników, co prawdopodobnie wyjaśnia wzrost liczby poczęć (Garem i inni, 2002).
Jakkolwiek brzmi to niewiarygodnie, ale może okazać się, że spełnienie marzeń bezpłodnych par może zależeć od przyjmowania kilku kapsułek naturalnej astaksantyny dziennie, zamiast drogich i często nieskutecznych terapii.
Kochasz swojego zwierzaka? Dawaj mu astaksantynę!
Naturalna astaksantyna może być wspaniałym uzupełnieniem diety nie tylko ludzi, ale i w przemysłowej hodowli zwierząt. Faktem jest, że zyski przynoszone przez astaksantynę stosowaną w hodowli przynoszą tylko w USA rocznie około 200-300 mln dolarów. A mogłyby być znacznie większe! Niestety, farmerzy ograniczali się do stosowania znacznie gorszej, syntetycznej astaksantyny ze względu na jej niższą cenę. Poza tym, zdecydowanie częstszym powodem stosowania astaksantyny w hodowli było uzyskanie ładnego zabarwienia mięsa ryb, jakkolwiek mimochodem zyskiwało na tym zdrowie i płodność zwierząt. Podawanie syntetycznej astaksantyny w hodowlach łososia w Norwegii poddane zostało swojego czasu silnej krytyce i zostało już dawno całkowicie zarzucone. Również coraz więcej farmerów w USA zaczyna używać naturalnej astaksantyny.
Podsumowanie
Badania naukowe i świadectwa użytkowników wskazują, że Naturalna Astaksantyna może być najbardziej obiecującym suplementem diety, jaki kiedykolwiek istniał. Czy słyszałeś o „beta karotenie”? A o „luteinie” czy „likopenie”? To kilka z najbardziej znanych antyoksydantów z rodziny związków zwanych „karotenoidami”. A czy słyszałeś o Astaksantynie? Prawdopodobnie nie lub niewiele, bo Unia Europejska robi naprawdę wiele, byś nie słyszał… Ale badania naukowe dowodzą, że ten karotenoid jest o wiele silniejszy jako antyoksydant i ma o wiele więcej konkretnych zalet jako składnik odżywczy niż beta karoten, luteina i likopen. Naturalna Astaksantyna jest najsilniejszym naturalnym antyoksydantem znanym dotąd nauce poza enzymami obronnymi takimi, jak dysmutaza nadtlenkowa, czy peroksydaza.
Obecnie wszak wiele suplementów i środków spożywczych ma rzekomo własności przeciwutleniające, dlaczego zatem masz uwierzyć że Astaksantyna? Dlatego, że ta wspaniała odżywka może wiele zdziałać abyś poczuł się lepiej i wiódł dłuższe życie. Po poczytaniu trochę o tej substancji będziesz wiedział, w jaki sposób Naturalna Astaksantyna może:
✔ pomóc zredukować ból spowodowany artretyzmem i chorobami stawów,
✔ kontrolować śmiertelne „ciche zapalenia”, powód chorób serca, zawałów, raka, cukrzycy, choroby Alzheimera i wielu innych, groźnych dla życia przypadłości,
✔ dodawać energii, zwiększać siłę i wytrzymałość,
✔ działać, jako „wewnętrzny ekran słoneczny” i poprawiać stan skóry,
✔ wzmacniać system odpornościowy organizmu,
✔ chronić oczy i mózg przed działaniem wolnych rodników,
✔ wspierać układ sercowo-naczyniowy.
Axantę kupisz: www.kolagen.pl/p149,axanta
Cześć! Jestem współautorką tego bloga i bardzo się cieszę, że tu jesteś!
Kim jestem?
Szczęśliwą mamą. Miłośniczką Toskanii. Blogerką z przyjemności, z zamiłowania. Pasjonatką zdrowego stylu życia, szeroko rozumianej – naturalnej pielęgnacji całego ciała. Kobietą dbającą o własne słowa, myśli i duszę. Żyjącą zgodnie z zasadą – „Wszystko do nas wraca”.
Zdrowy styl życia to moim zdaniem nie tylko zdrowa dieta (choć ma kluczowe znaczenie), aktywność fizyczna (też joga), odpoczynek, medytacja, odpowiednia ilość snu, zażywanie suplementów, ale również codzienne nawyki, które bardzo decydującą o jakości naszego życia.
Zdrowy styl życia to też pielęgnacja i stosowanie dobrych, naturalnych kosmetyków. A także codzienne dążenie do stawania się lepszą wersją samego siebie.
Zapraszam do komentowania i zadawania pytań.
Zostaw ślad po sobie 🙂