Ludzie coraz częściej uświadamiają sobie jak istotne jest zwracanie uwagi na zawartość produktów, z którymi mają codzienny kontakt. I nie chodzi tu tylko o jedzenie czy kosmetyki, ale także o chemię gospodarczą.
Czy zdajesz sobie sprawę z tego ile szkodliwych substancji zawierają powszechnie stosowane środki czystości? Czy zastanawiasz się z czym masz styczność poprzez skórę (nawet jeżeli sprzątasz w rękawiczkach, to później z czyszczoną powierzchnią masz bezpośredni kontakt) i co tak naprawdę wdychasz w trakcie i po sprzątaniu?
Amoniak, chlor, fosforany, syntetyczne rozpuszczalniki, formaldehydy i inne substancje działają drażniąco, mogą wywoływać alergię, są podejrzewane o stopniowe, ale nieustanne niszczenie naszych wewnętrznych organów i przyspieszanie starzenia.
Dlatego dziś mam dla Ciebie prostą i skuteczną alternatywę dla większości tych środków – uniwersalny płyn enzymatyczny, który możesz zrobić w domu 🙂
Przepis na płyn enzymatyczny
Do przygotowania płynu będziemy potrzebować na 1 porcję:
– 30 deko pustych skórek po wyciśniętych cytrusach (np. cytryna, pomarańcza)
– 10 deko brązowego cukru
– 1 litr wody zwykłej z kranu
– opcjonalnie kilka kropelek ulubionego olejku eterycznego (cytrusy, zielona herbata itd.)
– butelka typu spray (np. po płynie do szyb)
Najważniejsze są proporcje wagowe: 10 części wody, 3 części owocowych resztek, 1 część brązowego cukru. Jeśli mamy odpowiednio dużą butelkę możemy robić większe ilości płynu (zachowując proporcje składników), do czego nawet zalecam. Pamiętaj jedynie, by pozostawić nieco miejsca w butelce ponieważ zachodzić będzie fermentacja.
Najpierw uzbierajmy 30 dag skórek. Nadadzą się puste połówki cytryn i pomarańczy, z których wycisnęliśmy sok, razem z pulpą, która została w środku (możemy mieszać skórki np. cytryny i pomarańczy).
Kroimy skórki tak, by przeszły przez szyjkę butelki – wrzucamy je do niej i dodajemy 10 deko brązowego cukru. Całość zalewamy 1 litrem wody. Zakręcamy butelkę i energicznie wstrząsamy aż cukier cały się rozpuści.
Nie zakręcajmy butelki zbyt mocno, bo wewnątrz będą miały miejsce burzliwe procesy fermentacji (zakręćmy tak, by do wewnątrz docierało powietrze). Raz na parę dni dokręcamy nakrętkę i wstrząsamy butelką (po czym znowu delikatnie odkręcamy i pozostawiamy w spokoju 🙂
Proces ma trwać minimum 3 miesiące (lub dłużej) – możemy przyspieszyć dodając i rozpuszczając w płynie 1 łyżkę drożdży instant granulowanych – wtedy płyn jest gotowy nawet po 2 tygodniach. Butlę z preparatem trzymamy w ciemnym miejscu.
Jego gotowość do użycia łatwo poznać po kolorze: płyn robi się nie tylko ciemniejszy ale i bardziej przezroczysty, jedynie na samym wierzchu może być delikatny białawy film.
Gdy już zrobimy pierwszą partię nie wylewajmy osadu z samego dna: jego dodanie do następnej partii pozwoli przyspieszyć jej fermentację.
Gdy już miną 2 tygodnie (z drożdżami) albo 3 miesiące (bez drożdży) mamy nasz płyn enzymatyczny gotowy.
Filtrujemy płyn przez sitko wyłożone gazą, przelewamy do jakiejś pustej butelki typu spray i już jest on gotowy do użycia (w formie skoncentrowanej lub rozcieńczonej, zależy do czego będziemy go używać).
W razie potrzeby rozcieńczamy. Sam płyn nie psuje się, czasem może pojawić się na powierzchni biaława „woalka”, należy wtedy jedynie dobrze wstrząsnąć butelką.
Zastosowanie uniwersalnego płynu enzymatycznego
Płyn enzymatyczny jest niesamowicie uniwersalny. Ma działanie czyszczące, dezodoryzujące, antybakteryjne.
Nierozcieńczony:
– do mycia kabin prysznicowych, zarówno elementów szklanych z plamami od mydła i wody jak i zapleśniałych poczerniałych fug (spryskujemy płynem, chwilkę odczekujemy, przecieramy gąbką i spłukujemy czystą wilgotną gąbeczką)
– do mycia kuchennych kafelków mocno zabrudzonych tłuszczem (jak wyżej)
– do usuwania tłuszczu z okapów kuchennych i kuchenek (jak wyżej)
– do usuwania brzydkich zapachów z lodówki (jak wyżej)
– do usuwania zapachu psiej i kociej uryny (jak wyżej)
– do wywabiania plam (jak wyżej)
– do dezynfekcji gąbek kuchennych i kąpielowych, pumeksu kąpielowego itd. (obficie spryskujemy i po kwadransie spłukujemy)
– do usuwania brzydkich zapachów z pralki (do szufladki na detergent wlewamy 2 szklanki płynu i uruchamiamy krótki cykl na 40 stopni), samą szufladkę i okolice uszczelki przy drzwiczkach (to głównie tam zbierają się czarne cuchnące naloty pełne podejrzanych bakterii) również traktujemy obfitą porcją spryskanego nań płynu, przecieramy gąbką i pozwalamy na noc wyschnąć nie zamykając drzwiczek.
– do usuwania brzydkich zapachów z pranej odzieży oraz zapobiegania osadzaniu się kamienia w pralce: do każdego prania oprócz detergentu wlewamy do szufladki 1/4 szklanki płynu enzymatycznego)
– do odstraszania mrówek i innych owadów (spryskujemy i zostawiamy).
– do usuwania brzydkich zapachów z ujścia rur kanalizacyjnych (kabiny prysznicowe, zlewy kuchenne) – wlać szklankę płynu i zostawić na noc.
– do usuwania brzydkich zapachów kosza na śmieci (po umyciu kosza spryskujemy jego wnętrze płynem, zostawiamy na pół godziny i spłukujemy).
– do usuwania brzydkiego zapachu z szafki na obuwie jak też i z wnętrza samego obuwia (spryskujemy i pozostawiamy do wyschnięcia).
Rozcieńczony:
– do mycia warzyw i owoców kiedy zabrakło nam octu lub kwasku cytrynowego (1 część płynu na 10 części wody)
– do mycia luster, okien i szyb (1 łyżka płynu na litr wody)
– do mycia samochodu (1 część płynu na 2 części wody)
– do dezynfekcji powierzchni w kuchni i łazience, dziecięcych zabawek i kojców dla zwierząt (3 łyżki płynu na litr wody)
– do kąpieli psa aby nie łapał pcheł (1 łyżka płynu na 5 l wody jako płukanka po kąpieli)
– do mycia szafek, drzwi, mopowania podłóg (2 łyżki na 3 litrowe wiaderko wody)
– jako nawóz dla roślin (2 łyżki na 3 litry wody albo zużyć wodę po mopowaniu podłogi)
Jak widzisz płyn czyści, dezynfekuje, usuwa zapachy i naloty z kamienia, nabłyszcza i odtłuszcza.
Gdy spojrzeć na półki w supermarkecie to widać jak uginają się one od specyfików, z których każdy jest do czego innego.
To jednak co robi człowiek nie umywa się nigdy do dzieł Matki Natury: jej wystarczy ledwie odrobina skrawków tego co wcześniej stworzyła oraz trochę czasu aby wyczarować dla nas jeden środek dobry (niemal) na wszystko, by utrzymać w domu czystość, ładny zapach i błysk jak się patrzy.
Bezpieczny dla wszelkiego stworzenia (roślin oraz istot żywych). Bez wdychania szkodliwych oparów chemicznych. Bez ryzykowania kontaktu naszej skóry ze szkodliwymi syntetycznymi chemikaliami.
Nie musimy latać i zmieniać specyfików (do nalotów osobny, do luster osobny, do drzwi i brudnych kontaktów osobny, do mycia podłogi osobny itd.).
A może wygodna eko alternatywa?
Wiem, że stworzenie takiego preparatu może być czasochłonne. Wiem, że nie wszyscy zajadają się cytrusami, nie wszyscy mają chęć czekać 3 miesiące na efekty. Cóż –żyjemy w XXI wieku i często lubimy gotowe rozwiązania 🙂 Jednak chyba każdemu z nas zależy na własnym zdrowiu, zdrowiu najmłodszych i życiu w zgodzie z naturą.
Dlatego wraz z zapotrzebowaniem na produkty eko, bez syntetycznych szkodliwych substancji, a równocześnie z poszanowaniem czasu (którego wolnego i tak nie mamy zbyt wiele) powstają preparaty czyszczące całkowicie ekologiczne. W Polsce nie są jeszcze tak popularne, ale mamy już nawet swój rodzimy produkt tego typu – All-in-one Ecocleaner.
All-in-one Ecocleaner to środek czyszczący w 100% bezpieczny nawet dla najmłodszych. Nie zawiera fosforanów, formaldehydu, wybielaczy, butylu, amoniaku, rozpuszczalników chemicznych.
Całość formuły oparta jest na olejku z pomarańczy i enzymach zawierających tylko alkaliczne oraz biodegradowalne, powierzchniowo czynne składniki.
All-in-one Ecocleaner możesz zastosować niemal do wszystkiego.
All-in-one Ecocleaner zastąpi wiele stosowanych do tej pory środków chemicznych i pozwoli na zaoszczędzenie miejsca w Twoim domu. Działanie jest banalnie proste: Rozpyl → poczekaj → zetrzyj!
Możesz aplikować za pomocą spryskiwacza, zanurzyć w nim czyszczoną powierzchnię lub nakładać go w inny, dowolny sposób.
Pozbycie się szkodliwych dla zdrowia środków chemicznych pełnych syntetycznych substancji dotąd wydawało się niemożliwe. Wmówiono nam, że preparaty uniwersalne są do niczego, że jedynie wyspecjalizowane środki czyszczące są skuteczne.
Na szczęście ten trend się odwraca i wraz z uświadomieniem sobie jak ważne dla zdrowia i urody jest prawidłowe odżywianie się, rośnie świadomość istotności życia w zgodzie z naturą.
Możesz więc wybrać stworzenie własnej uniwersalnej receptury enzymatycznej, możesz też wybrać wygodniejszą wersję, która zaoszczędzi Twój czas i energię. Na szczęście odejście od konwencjonalnej chemii jest w Twoim zasięgu 🙂
All-in-one Ecocleaner znajdziesz w sklepie: http://www.adelia.com.pl/all-in-one-ecocleaner/
Oryginalną recepturę płynu enzymatycznego wzięłam ze strony: www.akademiawitalnosci.pl/jak-zrobic-wielkie-swiateczne-porzadki-wydajac-na-srodki-czystosci-zaledwie-2-zlocisze/