Ból towarzyszy ludziom od zawsze. Dorośli z czasem nauczyli się go rozpoznawać i sobie z nim radzić, ale co w przypadku dzieci? One również doświadczają bólu, co wbrew pozorom jest dla nich dobre, ponieważ jest to jeden z pierwszych objawów, ostrzegających o zagrożeniu.
Malutkie dzieci także odczuwają ból.
Wiele mitów powstało na temat zagadnienia dotyczącego odczuwania bólu przez dzieci, szczególnie niemowlęta.
Jako, że maluszki nie werbalizują swoich uczuć bardzo długo uważano, że nie odczuwają bólu lub, że poziom odczuwania nie jest tak rozwinięty jak u starszych osób.
Na szczęście takie myślenie jest już nieaktualne, obecnie powszechne jest przekonanie o tym, iż dzieci nie powinny cierpieć. Naukowcy potwierdzili, że dziecko na etapie życia płodowego między 30, a 37 tygodniem jest zdolne do odczuwania bólu.
Subiektywne odczuwanie bólu
Międzynarodowe Stowarzyszenie Badania Bólu definiuje go jako „nieprzyjemne doznanie zmysłowe pod wpływem bodźców uszkadzających tkanki, lub zagrażających ich uszkodzeniem. Jest to także przeżycie emocjonalne, cierpienie, psychiczna reakcja na doznany i rozpoznany bodziec”. Doświadczanie bólu jest zawsze subiektywne. W świecie anestezjologów panuje zgoda ze stwierdzeniem: „Jeżeli osoba, która ból doświadcza, twierdzi, że jest on obecny- to jakikolwiek by nie był, jest”. Oznacza to, że jeśli dziecko lub dorosły twierdzi, że boli, jest to prawdą, choćby nie było widać żadnych powodów ku temu.
Jest wiele czynników, które wpływają na poziom odczuwania bólu m.in: wychowanie, zwyczaje kulturowe, rodzinne. Są dzieci, które bardzo silnie odczuwają nawet najmniejsze doznania bólowe, ale nie mówią o tym i nie pokazują, że boli oraz takie, które krzyczą na samą myśl o tym, że może pojawić się ból. Różne etapy rozwoju, różne formy demonstrowania bólu.
Jak, w takim razie najczęściej dzieci reagują na ból?
Wszystko zależy od wieku oraz konkretnego etapu rozwoju:
Dzieci po urodzeniu, w odpowiedzi na ból reagują zmianą mimiki twarzy: przymykanie oczu, trójkątne ustawienie brwi, opuszczenie kącików ust, płaczą, nie mają apetytu, nie chcą się bawić. Mają bardzo duże problemy z zaśnięciem, uspokajają się przy noszeniu na rękach. Dwulatki, gdy odczuwają ból są smutne, twarz bez żadnego wyrazu, ciało pozostaje w bezruchu w zakresie tułowia, co przynosi ulgę. Znika radość z zabawy, są mało ruchliwe i raczej niezainteresowane otoczeniem. Niektóre dzieci potrafią same powiedzieć, że boli i wskazać konkretne miejsce. 3 – 4 letnie dzieci potrafią powiedzieć, co boli, a nawet określić jak bardzo. 5- 6- latki mają tę umiejętność opanowaną w jeszcze większym stopniu. Natomiast należy mieć na uwadze fakt, że w tym wieku dzieci mogą uważać, iż każdy myśli oraz odczuwa wszystko tak jak one. Z tego powodu zdarza się, że niektóre z nich nie poinformują o swoim dokuczliwym dyskomforcie rodziców czy opiekunów od razu gdy zaczynają odczuwać ból. Dzieci w wieku wczesnoszkolnym potrafią rozpoznać i opisać miejsce bólu, ale nadal miewają problemy z oceną jego intensywności. Dopiero dzieci powyżej 11 lat osiągają zdolność myślenia abstrakcyjnego oraz poziom percepcji postrzegania bólu w taki sposób, jak osoby dorosłe.
Radzenie sobie z bólem u dzieci.
Znajomość czynników sygnalizujących odczuwanie przez dziecka bólu w konkretnym wieku, obserwacja oraz odrobina empatii wystarczą, aby odpowiednio zareagować. Według danych, najczęściej ból u dzieci związany jest ze stanami chorobowymi: gorączką, zapaleniem ucha środkowego, zatok, infekcjami górnych i dolnych dróg oddechowych oraz wszelkimi skaleczeniami czy urazami. Należy zadbać o odpowiedni komfort dziecka, a w razie potrzeby skontaktować ze specjalistą. W przypadku wyraźnego wskazania podania leku przeciwbólowego, zgodnie z obowiązującymi zaleceniami, na ból związany ze stanami zapalnymi i gorączką, lekiem pierwszego wyboru u dzieci powinien być lek zawierający substancję czynną ibuprofenum. Wykorzystujemy tu nie tylko jego działanie przeciwbólowe, przeciwgorączkowe, ale również przeciwzapalne. Ale pamiętajmy, aby przed podaniem dziecku wybranego leku skonsultować to z lekarzem pierwszego kontaktu lub z pediatrą.
Kim jestem?
Bloggerką, pasjonatką zdrowego stylu życia. Poliglotką. Kocham konie i podróże.
Założyłam bloga, aby dzielić się swoją pasją. Moje 7-letnie doświadczenie w zakresie medycyny naturalnej pomaga mi rozwijać projekt Adelia.
Kocham konie i jestem ich Trenerem, to moja druga pasja – w sumie odkąd pamiętam, zwierzęta były obecne w moim życiu.