Potrzebujesz ciszy, skupienia, spokojnej, dłuższej chwili, by przemyśleć skomplikowane zadanie?
Trudno o to, gdy działasz w paraliżującym stresie. Zobacz, jak sobie radzić, gdy czas pędzi, szef naciska, a klienci się niecierpliwią.
Wiadomo, że praca pod presją jest trudna. Czasem zdarza się, że mobilizuje, ale niestety zazwyczaj obezwładnia nas i paraliżuje. Kiedy czujesz, że ktoś za mocno na Ciebie naciska; albo masz zbyt dużo obowiązków, możesz się pogubić. To jednak wcale nie znaczy, że nawet w trudnej sytuacji, masz pozostać bezradna.
Poradzisz sobie, jeśli zaplanujesz nad swoimi emocjami: stresem, złością, czy zdenerwowaniem. A jeśli jeszcze uda Ci się lepiej zorganizować sobie pracę i pozytywnie się do niej nastawić – sukces masz zagwarantowany. Warto poznać proste triki, które Ci w tym pomogą.
Czas wykorzystaj do ostatniej minuty
Na Twoim biurku pojawia się coraz więcej dokumentów. I wszystkie trzeba wypełnić „na wczoraj” – jesteś pod presją. Plik papierów wciąż rośnie, a Ty dopiero uporałaś się z pierwszą stertą. Najważniejsze to nie pozwolić, by nerwy wzięły nad Tobą górę. Może zabrzmi to dziwnie, ale na początek… zrelaksuj się. Weź kilka głębokich wdechów, przejdź się na kilkuminutowy spacer, na świeżym powietrzu. W tym czasie spróbuj sama się zmotywować i zmobilizować.
Pozbądź się rozpraszaczy
Zastanów się, co Cię zwykle najbardziej rozprasza. Wyłącz komórkę i maila, poproś współpracowników z pokoju – żeby rozmawiali ciszej. Powiedz im też, że jesteś bardzo zajęta, więc nie możesz być na każde ich zawołanie. Odpowiadaj im tylko na najważniejsze pytania, związane z pracą.
Przejrzyj i posegreguj zadania
Może okazać się, że niektóre zadania są podobne do siebie, a wyniki jednego – będą uzupełnieniem następnego. Kiedy zorientujesz się wstępnie, co masz do zrobienia, będziesz mogła to sobie rozsądnie rozplanować a nie działać pod presją.
Możesz też podzielić zadania na ważne i pilne; ważne i mniej pilne; mniej ważne i mniej pilne. Zacznij od tych ważnych i pilnych. Pomyśl też, ile konkretnie czasu potrzebujesz na wykonanie każdego z nich, i koniecznie spisz to na kartce. A jeśli rzeczy do zrobienia jest naprawdę dużo, spytaj przełożonego, na którym zależy mu najbardziej. Zrób listę i odhaczaj zadania, które skończyłaś.
Szefa przekonaj, że jesteś słowna
Nie Ty jedna denerwujesz się, kiedy szef z niecierpliwością dopytuje się, czy np. napisałaś już raport. Zamiast kulić ramiona, wyprostuj się. Wytłumacz spokojnym głosem, ile już zrobiłaś. Jeśli potrzebujesz czasu, poproś jeszcze o godzinę lub dwie, ale postaraj się dotrzymać tego terminu.
Porozmawiaj z nim o konkretach
Choć możesz czuć się onieśmielona, unikanie kontaktu z szefem, nie pomoże Ci wykonać zadania. Dlatego jeśli potrzebujesz jego decyzji, np. o przesunięciu terminu, porozmawiaj z nim o tym, rzeczowo i bez emocji. Rozsądnie będzie, jeśli najpierw zaprezentujesz, co już zrobiłaś i przedstawisz plan dalszego działania. Zapytaj, co o tym sądzi. Jeśli czegoś nie zrozumiałaś lub coś nie jest jasne, dopytuj, a nie przytakuj.
Wybadaj, czego on dokładnie chce
Twój Szef – to nerwus? Zleca Ci dziesięć zadań na raz, a potem się wścieka, jak coś nie jest zrobione?
Spróbuj delikatnie sprawdzić, co powinno być priorytetem mówiąc, np. „Rozumiem, że mam najpierw zarezerwować hotel dla delegacji” albo” „Wnioskuję, że zależy Panu, abym w pierwszej kolejności zajęła się rachunkami z ostatniego tygodnia”. Łatwiej ustalisz kolejność działania i ograniczysz stres.
Klientom pokaż, że ich rozumiesz
Opryskliwi, zdenerwowani klienci, którzy wszyscy – natychmiast – chcą być obsłużeni szybko i dobrze… Jeśli to przypomina Twoją codzienność, uwierz, że nie musi tak być.
Opanuj emocje, bądź wyrozumiała.
Pomyśl, jak sama chciałabyś być obsłużona. Przychodzisz, np. z reklamacją telewizora, na który odkładaliście z mężem przez rok, a wymarzona plazma zepsuła się po tygodniu. Jeśli pracownik sklepu okaże Ci swoje zniecierpliwienie, najprawdopodobniej nie będziesz mu dłużna.
Dlatego, kiedy klient ma pretensje – słusznie, czy nie – wczuj się w jego sytuację. Powiedz: „Na Pana miejscu, czułabym się tak samo źle, dlatego zrobię wszystko, żeby Panu pomóc. Przejdźmy więc do konkretów”. Ważne też, by nie poddawać się rutynie. Niektóre rzeczy można robić automatycznie, ale inne warto udoskonalać.
Myśl pozytywnie, a opanujesz nerwy
Przypominaj sobie swoje sukcesy.
Kiedy sytuacja zaczyna Cię przerastać, pojawia się myśl: „Nie poradzę sobie, to dla mnie zbyt trudne”, bardzo ważne jest pozytywnie nastawienie. To pomoże opanować nerwy. Spróbuj przypomnieć sobie sytuacje w pracy, z których wyszłaś zwycięsko.
Pomyśl o sukcesach. Jak się wtedy czułaś?
Miej to wspomnienie z tyłu głowy. ZAWSZE.
Zawrzyj ze sobą umowę
Podzieliłaś zadania? Zaplanuj, że po każdym z wykonanych obowiązków, zrobisz sobie jakąś małą przyjemność, np. wypijesz dobrą kawę, zjesz kawałek gorzkiej czekolady, czy wyślesz SMS do partnera.
Ale też nie odrywaj się od pracy, dopóki nie skończysz. Taka „marchewka” Cię zmotywuje. Pomyśl też o większej nagrodzie dla siebie za wykonanie całej, ciężkiej pracy.
Cześć! Jestem współautorką tego bloga i bardzo się cieszę, że tu jesteś!
Kim jestem?
Szczęśliwą mamą. Miłośniczką Toskanii. Blogerką z przyjemności, z zamiłowania. Pasjonatką zdrowego stylu życia, szeroko rozumianej – naturalnej pielęgnacji całego ciała. Kobietą dbającą o własne słowa, myśli i duszę. Żyjącą zgodnie z zasadą – „Wszystko do nas wraca”.
Zdrowy styl życia to moim zdaniem nie tylko zdrowa dieta (choć ma kluczowe znaczenie), aktywność fizyczna (też joga), odpoczynek, medytacja, odpowiednia ilość snu, zażywanie suplementów, ale również codzienne nawyki, które bardzo decydującą o jakości naszego życia.
Zdrowy styl życia to też pielęgnacja i stosowanie dobrych, naturalnych kosmetyków. A także codzienne dążenie do stawania się lepszą wersją samego siebie.
Zapraszam do komentowania i zadawania pytań.
Zostaw ślad po sobie 🙂