Soja zyskała swoją popularność dzięki dietom wegetariańskim. Do dziś pamiętam swoje koleżanki, które przeszły na wegetarianizm i zajadały się soją.
Okazuje się, że jest bardzo bogata w substancje odżywcze. Informacji na temat jej właściwości i zastosowania jest całe mnóstwo.
Niewątpliwie soja jest znaną rośliną, której spożycie wzrasta na całym świecie. Przypadek? A może moda na „Zdrowe odżywianie”?
A może szereg dobroczynnych dla zdrowia właściwości? To ona będzie bohaterką dzisiejszego artykułu..
Trochę „sojowej historii”
Historia tej rośliny sięga czasów Dalekiego Wschodu i niektórych rejonów Afryki. Dzisiaj jest to produkt tak popularny i powszechny, że można go spotkać na pułkach niemalże każdego sklepu. Najczęściej uprawianym gatunkiem soi jest soja warzywna (Glycine max). To roślina jednoroczna, strączkowa. Pochodzi z południowo-wschodniej Azji. Wiedziałaś/-eś, że w Chinach znana jest już od 4 tys. lat? W chwili obecnej najwięcej produkuje się jej w USA oraz Brazylii.
Charakterystyka soi
Soja wywodzi się z roślin bobowatych. Śmiesznie brzmi, ale tak piszą. Wspomniana wcześniej odmiana soi warzywnej, ma duże znaczenie w diecie u ludzi. Wśród roślin strączkowych nasiona soi wyróżniają się dużą zawartością białka (40 % suchej masy nasion) i tłuszczu (ok. 20 % suchej masy nasion). Dzięki temu, że jest bogata w tłuszcze już 100 g nasion dostarcza ponad 300 kalorii. Ma bardzo dużą wartość odżywczą wynikającą z dużej ilości kwasów nienasyconych. Nasiona soi i ich przetwory, takie jak: mleko sojowe, sos sojowy, miso, tofu, tempe, od wieków są ważnym składnikiem jadłospisu w krajach azjatyckich. Warto dodać, że to cenne źródło witamin z grupy B. 100 g suchych nasion zaspokaja dzienne zapotrzebowanie na potas w 45%, wapń w 24%, fosfor w 106%, magnez dla mężczyzn w 54%, a dla kobiet w 70% oraz żelazo w 89%.
Soja i jej wartości odżywcze
100 g suchych nasion soi zawiera:
- ponad 300 kcal,
- 4,3 g białka,
- 19,6 g tłuszczu (w tym 2,82g tłuszczów nasyconych),
- 4,07 g tłuszczów jednonienasyconych i 11,29g tłuszczów wielonienasyconych),
- 32,7 g węglowodanów (w tym błonnika 15,7g).
Soja dla zdrowia
W tym akapicie postaram się zwrócić uwagę na właściwości i działanie soi w aspekcie poprawy naszego zdrowia. Soja doskonale radzi sobie z powszechnymi dolegliwościami naszego społeczeństwa. Wśród tych schorzeń mogłabym wymienić problem z cholesterolem, problem z cukrem, z gęstością mineralną kości, czy menopauzą. Istnieją badania oraz często diabetycy mówią o tym, że soja nawet ma wpływ na zmniejszenie ryzyka chorób serca. FDA (Agencja Żywności i Leków) zezwoliło producentom żywności umieszczać na produktach, które zawierają co najmniej 6,26 g białka sojowego, oświadczenie, które właśnie o tym informuje.
Soja źródłem lunazyny
Najważniejszym i wnikliwie badanym związkiem nasion soi z grupy peptydów biologicznie czynnych jest lunazyna. To, czy chorujemy i jak często chorujemy, zazwyczaj jest wynikiem naszej odporności. Powiedziałabym, że od odporności się wszystko zaczyna i na niej się poniekąd kończy. Moim zdaniem jest to korzyść najważniejsza, bo czy istnieje coś ważniejszego od naszego zdrowia? Lunazyna to substancja, która nie dopuszcza do stanów zapalnych, działa bardzo silnie antyoksydacyjnie. To co jednak jest w niej niezwykłego to zdolność do promowania rozwoju komórek zdrowych i genetycznie „lepszych” nie tych, nazwałabym je „upośledzonych”. Myślę sobie, że zalet tej substancji jest tak wiele, że zasługuje ona na odrębny i całkowicie jej poświęcony artykuł. Już niebawem podejmę również i ten temat. Gdyż na temat lunazyny ostatnimi czasami jest bardzo głośno…
Działanie prozdrowotne izoflawonów
Izoflawony? A co to takiego zapewne myślicie. Choć nazwa nie jest oczywista i prosta, na pewno niesie ze sobą wiele dobrodziejstw. Znaczna część prowadzonych przez ostatnie ćwierćwiecze prac nad efektami spożywania soi skupia się na badaniu natury i działania obecnych w jej nasionach izoflawonów. Określane są jako fitoestrogeny, ponieważ wykazują powinowactwo do części receptorów estrogenowych. Dzięki tym właściwościom izoflawony sojowe mogą być stosowane przy leczeniu dolegliwości związanych z menopauzą, jako alternatywa konwencjonalnej terapii hormonalnej. Pojawiły się też doniesienia wskazujące, że spożywanie izoflawonów może przeciwdziałać rozwojowi i być pomocne w leczeniu cukrzycy typu 2.
A może kotlety sojowe? – zastosowanie
Soja produkowana jest w różnych celach. Wytwarza się ją do produkcji oleju sojowego, pasz dla zwierząt gospodarskich. W krajach azjatyckich z soi produkuje się m. in. tofu (twarożek sojowy powstały w procesie koagulacji mleka sojowego), sos sojowy (głównym składnikiem są fermentowane ziarna soi) oraz tempeh (również produkowany z fermentowanych ziaren soi). Wegetarianie często produkty mięsne, zastępują produktami sojowymi. Dość popularnym pożywieniem wegetarianów są kotlety sojowe. Ludzie, którzy jedzą w stylu „Vege” często zwykłą mąkę zastępują właśnie mąką sojową, zawierającą 50% białka i 5% błonnika. Ma ona wyższy poziom białka, tiaminy, ryboflawiny, fosforu, wapnia oraz żelaza od mąki pszennej. Osoby, które wykazują nietolerancję na laktozę, bądź są alergikami, często zwykłe mleko – od krowy, zamienią na to – sojowe.
Tytułem podsumowania
Nie da się ukryć, gdyż sam tytuł sugeruje pozytywny wpływ tej rośliny nasze zdrowie. Cały wachlarz właściwości soi działa w trosce o nasze zdrowie. Nie muszę chyba podkreślać tego, jak ważnym i pożądanym jest dla nas składnikiem. Soja powinna być elementem składowym każdej naszej diety. Od diety i tego, w jaki sposób się odżywiamy zależy bardzo wiele. Niedbałość, niestaranność w żywieniu powoduje, że w efekcie chorujemy proporcjonalnie do tego, jak dużą wagę przywiązujemy do zdrowego żywienia. Nie bez powodu Soja nazywana jest przez wielu „Świętą rośliną”. Myślę, że soja oraz produkty sojowe powinny na stałe zagościć w naszej kuchni.
Kim jestem?
Bloggerką, pasjonatką zdrowego stylu życia. Poliglotką. Kocham konie i podróże.
Założyłam bloga, aby dzielić się swoją pasją. Moje 7-letnie doświadczenie w zakresie medycyny naturalnej pomaga mi rozwijać projekt Adelia.
Kocham konie i jestem ich Trenerem, to moja druga pasja – w sumie odkąd pamiętam, zwierzęta były obecne w moim życiu.